In dafi dzbanek filtrujacy testowanie woda współpraca
Nie ma , nie ma wody na pustyni!
Post z 22 stycznia 2014
Czy jak podejmujecie współpracę, to często sięgacie ponownie po testowany produkt?
Ja szczerze mówiąc, nie miałam wielu takich przypadków. Współpracowałam z wieloma firmami, a myślę, że póki co jest z 8-10 firm, po których produkt sięgnęłam kolejny raz.
Między innymi jest tak z firmą Dafi.
Otrzymałam dzbanek + wkład. Wkład się skończył, a moja przygoda z Dafi trwa nadal. Kupiłam w superowej promocji 10 wkładów. Jeden zwykle starcza nam na miesiąc, więc mam spokój na 10 miesięcy.
Z przefiltrowanej wody gotuję zupy, herbaty, kawki, makarony itp. Nie wiem czy podświadomie sobie to wmawiam, ale wydaje mi się, że kawa, herbata smakuje lepiej, kiedy jest robiona z wody przefiltrowanej. Mam wrażenie, że jest delikatniejsza, subtelniejsza, aksamitna.
Bardzo sobie chwalę dzbanek filtrujący.
Podoba mi się dioda, która sygnalizuje mi kiedy filtr powinnam wymienić. Miga ona wtedy na czerwono. Dzbanek mam o dużej pojemności, dzięki czemu:
* do czajnika wchodzi cała jego pojemność, nie muszę dolewać nowej wody
* do garnka z zupą, wchodzi zwykle 1- 1,5 pojemności dzbanka
* makaron, ryż, kasza, ziemniaki - mniej niż połowa pojemności
Mąż mój przecudnej urody, uwielbia dzbanek. Chwali go sobie bardzo. Najbardziej cieszy się, że wreszcie w domu nie unosi się zapach znienawidzonego przez niego octu. Używałam go do odkamieniania czajnika. Teraz nie muszę tego robić, ponieważ, wlewam wodę przefiltrowaną i kamień się nie gromadzi.
To lubię i polecam!
Nie ma , nie ma wody na pustyni!
pannaoceanna
stycznia 22, 2014
pannaoceanna
Mama Antka i Mańki. Szczęśliwa żona. Niepoprawna optymistka. Mistrzyni kuchennych rewolucji na talerzu .
Polecane posty
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Nie wyrażam zgody na kopiowanie zdjęć i tekstu, przetwarzanie (w całości lub części)bez mojej zgody. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Haha, Artur jak czuje ocet to już ma ochotę zwiać z domu :P
OdpowiedzUsuńA cóż...octem czyszczę fugi, myję podłogi raz na jakiś czas...:D
My taki dzbanek filtrujący mamy w pracy i też mi się wydaje, że herbata dzięki niemu jakaś smaczniejsza jest :)
OdpowiedzUsuńTeż mam dzbanek DAFI i jest boski:) jak kawa to tylko robiona z przefiltrowanej wody:)
OdpowiedzUsuńChciałam zmienić z Brity na Dafi właśnie, ale cena mnie powaliła. 100zł za dzbanek, wkłady 13zł jeden (a nam tego sporo idzie, nie jeden na miesiąc) i zrezygnowałam :/
OdpowiedzUsuń