Są rzeczy, o których nie chcę pisać na blogu..
Są rzeczy, o których nie chcę pamiętać...
Jednak rzeczy te, dzieją się... są ... trwają...
Przykre to wszystko...
Smutno mi i przykro zarazem...
Czasem czuję, że jestem nie na odpowiednim miejscu...
Chyba nie tak to wszytko powinno wyglądać..
Do łezki łezka, aż będę niebieska...
pannaoceanna
kwietnia 11, 2014
pannaoceanna
Mama Antka i Mańki. Szczęśliwa żona. Niepoprawna optymistka. Mistrzyni kuchennych rewolucji na talerzu .
Polecane posty
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Nie wyrażam zgody na kopiowanie zdjęć i tekstu, przetwarzanie (w całości lub części)bez mojej zgody. Obsługiwane przez usługę Blogger.

AŚKUNIA!? No o Wy dzisiaj takie chodzące smuteczki. Przytulam Wasze serduszka :*
OdpowiedzUsuń...? :(
OdpowiedzUsuńNie chodzi o Antałeczka ;)
UsuńAsia, dzielna bądź i nie daj się. Ściskamy mocno :*
OdpowiedzUsuńnie ma domku bez ułomku mowia... trzymaj sie*
OdpowiedzUsuńkażdy ma swoje własne Westerplatte z którym musi sobie poradzic..... takie jest życie....
OdpowiedzUsuńale masz oparcie w mężu, masz slicznego synka.... więc musi byc dobrze :)
serdeczności
http://leptir-visanna6.blogspot.com/
Tulę mocno :***
OdpowiedzUsuńnajgorzej to się załamać :) wystarczy chyba że spojrzysz na Antałka i już powinno być lepiej :)
OdpowiedzUsuńhttp://mlodamamma.blogspot.com/