W ostatnią niedzielę przeżywaliśmy Chrzest Święty Marysi. Wyjątkowy dzień. Tym razem wiedzieliśmy czego się spodziewać, jakie dokumenty są nam potrzebne, co gdzie załatwiać. Wiem jednak, że przy pierwszej takiej uroczystości wiele osób ma z tym problem. Czytajcie zatem post w którym dowiecie się jak wygląda całe przygotowanie do Chrztu Świętego.
Zaglądamy w kalendarz i szukamy dogodnej niedzieli, która pasuje nam i wszystkim zaproszonym gościom. Polecam wcześniej zadzwonić do chrzestnych i zapytać jakie dni im głównie pasują i pod nich zaczynać organizację chrztu i chrzcin. Następnie ustalamy czy chcemy organizować przyjęcie w domu, czy też na sali. Jeśli na sali, to polecam najpierw udać się do lokalu w celu zatwierdzenia terminu przyjęcia, niż do kościoła. Ksiądz ochrzci dziecko zawsze ( przynajmniej w naszym mieście). Nam ksiądz powiedział tak " msza i tak się odbędzie, a to czy będzie na niej chrzest czy nie nic nie zmieni. Msza będzie. Z chrztem bardziej uroczysta i w intencji dziecka, bez chrztu zwykła jak co niedzielę". Więc polecam Wam najpierw wybrać i zarezerwować salę, a potem udać się do kancelarii by w wybrany termin wpisać chrzest podczas mszy. Zanim jednak zapukacie do jej drzwi, przygotujcie wszelkie potrzebne dokumenty.
Jakich dokumentów potrzebujemy?
- akt urodzenia dziecka
- zgoda z parafii rodziców chrzestnych, że mogą brać udział w uroczystości
- dane rodziców i chrzestnych
Następnie ksiądz wpisze termin chrztu dziecka, wręczy karteczki do spowiedzi dla rodziców, które (wypełnione) należy dostarczyć w dni uroczystości na chwilę przed mszą oraz zapewne pobierze opłatę za chrzest. Zwykle kościoły mają swoje cenniki, czasem zdarza się usłyszeć jeszcze " co łaska".
Jak przebiega chrzest dziecka?
W kościele podczas niedzielnej mszy świętej, ksiądz polewa główkę dziecka wodą święconą oraz wykonuje znak krzyża przy użyciu olejków. Matka chrzestna nakłada dziecku białą szatkę, a ojciec chrzestny zapala świecę od paschału. U nas na koniec chrztu ksiądz podchodzi jeszcze do rodziców, chrzestnych i dziecka, składa gratulacje i życzenia. Na tym kończy się proces chrztu, teraz pora na chrzciny ale to już indywidualne spojrzenie na tę uroczystość każdy ma. My zrobiliśmy chrzciny na sali i jesteśmy bardzo zadowoleni z tego wyboru. Kolejna większa uroczystość jaka nas czeka to komunia, zatem jeszcze trochę czasu mamy. ;)
Ślicznie wyglądacie. W poście wkradł się błąd nie akt chrztu, a akt urodzenia :) My chrzciny robiliśmy starszej i młodszej córci w domu. Jedna miała chrzest na Wielkanoc, druga w czerwcu, u nas w mieście są wyznaczone niedziele na chrzty ostatni i pierwsza niedziela w miesiącu.
OdpowiedzUsuńhahhahaha dziękuję ;) poprawiłam ;D ;*
UsuńU nas w Parafii chrzty są dwa razy w miesiącu (do wyboru w sb bez mszy, w nd z mszą), więc w niektórych miejscach najpierw ksiądz, a potem sala ;)
OdpowiedzUsuńo widzisz, nie wiedziałam ;) nam nasz ksiądz powiedział, że ochrzci zawsze i wszędzie i myślałam, że wszędzie tak jest ;)
UsuńW obu przypadkach chrzest 'załatwiał' mój mąż :) Mieliśmy takiego fajnego księdza, że nawet na spotkania przedchrzcielne nie chodziliśmy. Cennika nie było, 'co łaska' też nie, ofiarę składaliśmy już po chrzcie. Wszystko bez spiny i na luzie.
OdpowiedzUsuńP.S Śliczny tort, śliczni wy :)
Dziękuję bardzo ;*
UsuńMamy już 2 chrzty za sobą, wszystko poszło sprawnie i bezproblemowo - jeśli chodzi o załatwianie spraw w kościele. Jedyny minus w czasie chrztu córki, to taki, iż lamentowała, płakała i marudziła całą mszę... No cóż. Przyznam, że mieliśmy dość. Pewnych spraw nie sposób przewidzieć. Za to syn spał jak aniołek. ;)
OdpowiedzUsuńciekawe jak będzie teraz przy kolejnym maleństwie ;)
UsuńPochwal się jakie miałam menu dla gości i co tam dobrego jedliście:))
OdpowiedzUsuńSuper post! Niedługo mnie czeka ten ważny dzień!
OdpowiedzUsuń