Dzisiejsza środa to zdecydowanie zły dzień... Rano dostaliśmy telefon, że dziadek A. zmarł. Chwilę potem dostałam informację, że mój dziadek jest na intensywnej terapii i walczy o życie. Do tej pory nie mamy żadnych wieści..;(
Na pogrzeb A. pojedzie sam, bo to prawie 400km, a ja coś nie mogę ostatnio jeździć długo autem bo boli mnie później brzuch. Będę tęsknić za moim Mężem ;(
Przywrócony post. ;(
pannaoceanna
kwietnia 24, 2013
pannaoceanna
Mama Antka i Mańki. Szczęśliwa żona. Niepoprawna optymistka. Mistrzyni kuchennych rewolucji na talerzu .
Polecane posty
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Nie wyrażam zgody na kopiowanie zdjęć i tekstu, przetwarzanie (w całości lub części)bez mojej zgody. Obsługiwane przez usługę Blogger.

0 komentarze:
Publikowanie komentarza
Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie w moje skromne progi ;) ;)