Kasa, kasa, kasa..
Płakać mi się chcę. A. był dziś u mechanika, który za usługę swoją
zażyczył sobie 3600zł. Oczywiście nie stać nas na to więc musieliśmy
podziękować, a za łaskawe sprawdzenie auta, zapłacić 300 zł. Ręce mi
opadają. Myślałam, że zrobimy to auto do 2000zł i skończy się
comiesięczny problem skąd wytrzasnąć kasę na naprawę. Za 3 miesiące mamy
zostać rodzicami, chciałam zacząć powoli pełną parą wpadać w szał
zakupowy... teraz nie wiem czy takowy w ogóle będzie miał miejsce.
Trzeba będzie chyba wszystko kupić bardzo skromnie. Płakałam już rano,
płakałam w południe, płaczę i teraz pisząc to. Człowiek zarabia takie
ochłapy, że nie jest w stanie nawet po kilku miesiącach uzbierać takie
kwoty. Żyjemy od wypłaty do wypłaty, często z kartką w ręce. A., który
pracuje trzeci rok w jednej firmie zarabia tak śmieszne pieniądze, że to
aż wstyd. Siedział swego czasu po dwa tygodnie po 16 godzin, za darmo,
bo pracodawców mało to obchodziło. Upomnisz się o podwyżkę, to Cię
zwolnią, a na Twoje stanowisko przyjmą jakiegoś nowicjusza, któremu
dadzą marne 1200 zł i żyj i utrzymuj rodzinę.
Chyba jakaś depresja mnie dopada. Wkurza mnie ten kraj. Wkurzają mnie
zarobki, wkurza mnie droga żywność, produkty. Wkurza mnie ZUS, który
leci w kulki z moimi L4. Nigdy nie wiem kiedy dostanę kasę. Jak ją
dostaję to nie wiem czy mogę kupić już coś dla Antka, czy mogę zapłacić
za zakupy, bo nie wiem kiedy przyjdzie kolejny przelew z szanownego
Zusu. Krew mnie zalewa.
A. mnie pociesza mówi, że wszytko będzie dobrze. ;( Mamy aktualnie
wziętą pożyczkę na naprawę auta. Myśleliśmy, ze starczy tyle ile
wzięliśmy. Guzik. Niedługo może zacznę sprzedawać lodówkę, telewizor to
może kasa będzie. ;/
CO z Tą Polską?
Przywrócony post/ Kasa.
pannaoceanna
maja 21, 2013
pannaoceanna
Mama Antka i Mańki. Szczęśliwa żona. Niepoprawna optymistka. Mistrzyni kuchennych rewolucji na talerzu .
Polecane posty
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Nie wyrażam zgody na kopiowanie zdjęć i tekstu, przetwarzanie (w całości lub części)bez mojej zgody. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Rzeczywistość, jaka jest w wielu rodzinach. A samochody są skonstruowane tak, aby naprawy wynosiły po kilka tysięcy, co w realu mogło by wynieść kilka stówek. Kraj krajem, ale to ludzie wykorzystują ludzi.
OdpowiedzUsuń