15 sierpień - 6 lat razem.
Dokładnie w tym mieście, dokładnie w tym domku.
Tu wszystko się zaczęło <3
Słoneczko!
Antki dwa.
Mamuszki i Oceanny.
Mój dzielny!
Mama Antka i Mańki. Szczęśliwa żona. Niepoprawna optymistka. Mistrzyni kuchennych rewolucji na talerzu .
Cześć, jestem Asia, choć mąż mówi do mnie PannaOceanna, stąd taka nazwa tej strony. Prywatnie sama o sobie mówię: "Mama Antka i Mańki.Szczęśliwa żona. Niepoprawna optymistka. Mistrzyni kuchennych rewolucji na talerzu. Blogerka." Zostańcie ze mną na dłużej, a uraczę Was dawką inspiracji, przepisami i niezłą dawką humoru.Ze mną nie będziecie się nudzić. Obiecuję!
Antonio rośnie szybciutko :) Coraz bardziej odzwierciedla Arka... :)
OdpowiedzUsuńOj tak, cały tatuś :-)
UsuńSuper! Zazdroszczę odpoczynku. My za 2 tygodnie jedziemy wypocząć, to po Waszych zdjęciach tym bardziej się rozochociłam :)
OdpowiedzUsuńTo był bardzo relaksujący tydzień! Ja jeszcze nie obejrzałam wszystkich zdjęć na spokojnie, ale zaraz się do tego zabieram:D
OdpowiedzUsuńI smutno tak mi dziś, że przed snem nie programy w kalambury... ;)
:*
Człowiekd jedzący ślimaki, przejść się zamiast przejeść się, k.o.l.u.m.b.,klucz oralny. :-D
UsuńKOCHAM tego dzieciaka, jeju nie mogę się na niego napatrzeć w tej czerwonej kurtce :) A ostatnie zdjecie jest przepiękne!
OdpowiedzUsuńPo takich rodzicach, musiał wyjść piękny chłopiec :-)
UsuńPiękne zdjęcia! Pozdrawiam urlopowiczów :*
OdpowiedzUsuńAntoś jest pomieszany, widzę w nim i mamusie i tatusia!
OdpowiedzUsuń