Przyznaje się bez bicia, że nie raz mam dość tych melodii, które czasem w kółko grają piosenka za piosenką, by np. Marysia w spokoju dokończyła inhalację, czy też posiedziała w spokoju, bym mogła dokończyć obiad, zanim pomrzemy z głodu. Czasem natomiast wolę słuchać tych utworów, niż męskich rozkimin na tematy typu agregat, sprężarka tłokowa , śrubki, dmuchawy, narzędzia, samochody. Zdecydowanie lepiej posłuchać mi jest wtedy "aaaa aa kotki dwa" i nie myśleć o niczym ;) Zostawiam Wam teraz z naszą listą TOP 5.
Numer 1.
Numer 2.
Numer 3.
Numer 4.
Numer 5.
Za kilka miesięcy przydadzą mi sie takie przyśpiewki :)
OdpowiedzUsuń